Co dalej z nieruchomościami PKP?
Pod koniec lutego 2017 r. w mediach pojawiła się informacja, że 90% gruntów, na których znajdują się nieruchomości należące do PKP, może przejść na własność gmin. Pojawiły się obawy o utratę nieruchomości, w tym torów, dworców i powiązanych z nimi urządzeń. Może także wyniknąć problem z dotacjami unijnymi, gdyż do ich zagospodarowania konieczne jest zarządzanie gruntem. Istnieje więc ryzyko utraty 66 mld zł środków unijnych. Obawy te wynikły z bałaganu prawnego.
Problem zaczyna się od uchylenia w 1960 r. rozporządzenia, które przyznawało PKP zarządzanie nieruchomościami Skarbu Państwa. W 1990 r. uchwalono tzw. ustawę komunalizacyjną, zgodnie z którą grunty, do których nie miało prawa PKP, mogły zostać przejęte przez gminy. Natomiast w 2000 r. wprowadzono ustawę o komercjalizacji, na mocy której PKP miało nabyć prawo użytkowania wieczystego gruntów, którymi wcześniej zarządzało. Jednak niektórzy wojewodowie się temu sprzeciwiali, a sprawy trafiały do sądu – z różnym skutkiem.
27 lutego br. Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę w tej sprawie. Z uchwały wynika, że ustawa o komercjalizacji nie zniosła wcześniejszej ustawy komunalizacyjnej. Oznacza to, że PKP w praktyce zostaje wywłaszczone. Żeby móc nadal zarządzać nieruchomościami, musiałoby wykupić je po cenach rynkowych, czyli ponieść wydatki rzędu 90 mld zł. Prawnicy wskazują, że PKP może żądać ustalenia prawa własności nieruchomości w drodze zasiedzenia.
Aktualnie już pojawiają się spory między PKP a gminami. Niejasna jest na przykład sytuacja tzw. Wolnych Torów w Poznaniu. Obecnie teren ten w większości należy do PKP, ale ostatnia uchwała NSA umożliwia przejęcie go przez miasto Poznań. PKP planuje na tych gruntach wybudować mieszkania w ramach programu Mieszkanie Plus. Plany te jednak budzą pewne wątpliwości mieszkańców Poznania, gdyż obawiają się oni powtórki błędów popełnionych podczas budowy poznańskiego dworca, który okazał się niefunkcjonalny. Woleliby również, by na tym miejscu nie stanęły takie same budynki jak w przypadku innych inwestycji budowanych w ramach wspomnianego programu mieszkaniowego.
Ostatnio też pojawiła się w mediach informacja o tym, że PKP rezygnuje z wyprzedaży nieruchomości kolejowych. Firma zabiega o cofnięcie skutków decyzji reprywatyzacyjnych podjętych do 2015 r. Zamiast tego zamierza inwestować w tabor InterCity – zakupić nowe wagony i zmodernizować już używane. Są też plany pozbycia się nieużywanych dworców na rzecz samorządów, a jeśli niektóre z tych budynków będą się nadawały do wykorzystania w celach komercyjnych, PKP ma wejść w spółki z innymi podmiotami.